Nie był to wielki mecz w naszym wykonaniu, ale ponownie udało się przekonywująco wygrać.
Od początku ruszyliśmy do ataków, a już po 5 minutach zadanie nieco nam ułatwił nasz były zawodnik, Adam Mierzowski, któy obecnie reprezentuje barwy Carbo, faulując wychodzącego na czystą pozycję Stefańskiego, za co został ukarany czerwona kartką.
Chwilę później objęliśmy prowadzenie po ładnym strzale Sodela. Zamiast pójść za ciosem i od razu próbować podwyższyć prowadzenie, to w naszą grę wtargnęło sie spore rozluznienie, do tego doszła niedokładność i brak zdecydowania, przez co nie wyglądało to za ciekawie. Na szczeście w końcu udało się przeprowadzić dwie skuteczne akcje i na przerwę schodziliśmy prowadząc 3-0. Autorami bramek byli Stefański, który w tym meczu pełnił rolę kapitana, oraz Meżykowski.
W drugiej połowie troszkę śmielej starali zaatakować się gospodarze, co otworzyło nam okazje do kontr. Jedną z nich udało się zakończyć bramką, którą zdobył Sodel.
Parę minut później chwila nieuwagi sprawiła że gospodarze zdobyli gola. Jednak na więcej już im tego popołudnia nie pozwoliliśmy.
Sami za to mieliśmy jeszcze kilka dogodnych okazji do zdobycia bramek. Sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystali Meżykowski, oraz Stefański, z najbliższej odległości nie trafił Mikos. Dopiero w ostatnich minutach udało się zdobyć jeszcze dwa gole. Najpierw zza pola karnego bramkę strzelił Zalesiński, a w ostatniej akcji meczu na listę strzelców wpisał się Gerlich.
Tak więc odnieśliśmy kolejne efektowne zwycięstwo, sam styl mógł być lepszy, ale nie ma co wybrzydzać. Prawidziwy test czeka nas w najbliższej kolejce, kiedy to na własnym boisku podejmiemy Gwarka Zabrze. Będzie to zupełnie inne spotkanie niż z Paniówkami czy z Carbo.