Odnieśliśmy kolejne jakże ważne zwycięstwo. Wymęczone i wyszarpane, ale najważniejsze że trzy punkty pozostały w Pyskowicach.
Jedyna bramka padła w 20 min kiedy to Mikita, trafił do bramki Chudowa, z rzutu karnego podyktowanego za faul na Sodlu.
Goście mieli swoje okazje, a najlepszą ok.40minuty, kiedy to sędzia przyznał im rzut karny. Na szczęście na wysokości zadania stanął stojący u nas w bramce Marczak i wybronił ten strzał.
Nasz bramkarz jeszcze kilkukrotnie ratował nam skórę, i śmiało można powiedzieć że uratował nam punkty, gdyż sami nie stwarzaliśmy żadnego zagrożenia pod bramką Gwiazdy.
Koniec końców to my wygrywamy i utrzymujemy drugą pozycję w lidze, o stylu nikt za chwilę nie będzie pamiętał.
Do końca rundy pozostały jeszcze trzy kolejki. W najbliższej czeka nas wyjazd do Rudzińca, na spotkanie z tamtejszym Amatorem.